Co to jest dobry i słaby projekt graficzny?
Oceniając coś bazujemy na naszych zmysłach. Smakując potrawę korzystamy ze zmysłu smaku, słuchając muzyki ze słuchu, zaś coś, co jest związane z wizualnością odbieramy za pomocą wzroku. To, jak dalej przetwarza te bodźce nasz mózg, to kolejny etap, który wpływa na naszą ocenę. Ostateczny werdykt czy coś jest dobre, przeciętne czy złe, zależy od naszego gustu, który jest mocno zindywidualizowany i bywa bardzo różny. Nie wszystkim ludziom podoba się ta sama muzyka, te same potrawy, nie otaczają się identycznymi rzeczami, nie noszą takich samych ubrań.
Projekt graficzny. Czy jego jakość i poziom to subtelna czy kolosalna różnica?
Jakość projektu graficznego idzie przeważnie w parze z ceną. Jest to kwestia umiejętności grafika, jego podejścia do tematu, czasu jaki poświęca na wykonanie itp. Jeżeli zleceniodawca patrząc na powyższe zestawienie dwóch projektów graficznych nie widzi między nimi różnicy, to z pewnością może zdecydować się na najtańsze dostępne usługi na rynku. Dla niego ogólna kwestia wizualna, koncepcja, detale nie są ważne – ma być tanio i szybko. Jeżeli zaś ta różnica jest zauważalna dla odbiorcy, to znalezienie grafika, który wykona projekt z zachowaniem najwyższej staranności, ale za przysłowiowe 20 zł może być dużym problemem. Współistnienie cech „tanio, szybko, dobrze” jest chyba wszystkim znakomicie znane. Dotyczy to każdej dziedziny życia, w tym również reklamy i projektów graficznych.
Kompromis w sprawach technicznych i w kwestii jakości wiedzie tylko do jednego: obniżenia jakości projektu graficznego.
Bazując na słabych materiałach wyjściowych, nawet przy dużych umiejętnościach graficznych oraz dysponując sporą ilością czasu nie nadrobimy tych mankamentów. Stąd też bagatelizowanie tego z całą pewnością odbije się na finalnej jakości projektu, a w dalszej kolejności na samym materiale reklamowym: wizytówce, ulotce czy też innej formie reklamy. Chęć bezkompromisowego wcielania w życie własnej koncepcji przez Zleceniodawcę, bez zaufania do wiedzy, doświadczenia i wyczucia grafika, prowadzi często do tzw. sytuacji „grafik płakał, gdy projektował”. Jest to sprawdzony sposób na stworzenie czegoś – delikatnie mówiąc – bardzo mało wyszukanego i gustownego. Swego rodzaju „koszmarka”.
Podstawą współpracy miedzy Klientem, a agencją reklamową, powinno być wzajemne zaufanie, wysłuchanie wszelkich kwestii, które muszą być uwzględnione, wzięcia pod uwagę argumentów „za” i „przeciw”. Jednak wszystkie te ustalenia nie mogą stać w sprzeczności z kwestiami technicznymi, branżowymi, estetycznymi itp. Wybór wykonawcy projektu graficznego powinien być bardzo przemyślany. Gdy jego cechami są bardzo duża kompromisowość i bezproblemowość, nie jest to zbyt dobre połączenie. W tym fachu nie są to pożądane cechy. Zwykle powoduje to, że projekt będzie bardzo przeciętny, albo nawet słaby.